niedziela, 17 sierpnia 2014

Romantyczna i NIErozważna

Dziś zaserwuję coś nieco bardziej eleganckiego, wyjściowego. Sceneria idealnie oddaje klimat stroju, pomimo tego, że jest dość banalna. Choć strój jest wyjściowy, to wyobraźmy sobie, że zdjęcia są zrobione podczas powrotu z bardzo udanej imprezy, stopy już odpoczywają od niebotycznych szpilek i szukamy ulgi,  przysiadając na kamieniu i mocząc stopy w chłodnej wodzie. Czyż nie idealny koniec, a zarazem początek dnia? 
Kobaltowo-niebieska sukienka składająca się z warstw idealnie nadaję się do tańczenia, pięknie się układa, jest delikatna i zwiewna. Szpilki peep-toe, choć wysokie, to dzięki platformie, bardzo wygodne. Nie przesadzając z dodatkami, ponieważ sukienka sama w sobie jest strojna, wybrałam czarną kopertówkę na łańcuszku ozdobioną małymi ćwiekami, czarny zegarek na skórzanym pasku z przezroczystą tarczą i dość duże, wiszące kolczyki, jak powiedział mój fotograf,  w kształcie trumien :)














sukienka- Papaya Ocassion Wear (second hand)
torebka- wynaleziona przypadkiem na straganie
buty- VICES http://www.czasnabuty.pl/
zegarek- Calvin Klein
kolczyki- Opia

zdjęcia, niezmiennie Dawid Szałaj  https://www.facebook.com/dawidszalajfotografia

sobota, 9 sierpnia 2014

Dlaczego blog...

 
 
Opowiem wam pewną historię. Zdarzyło to się jakiś czas temu i w pewnym
sensie miało duży wpływ na decyzję o blogu. I choć do podjęcia
ostatecznych kroków i wdrożenia, tej właśnie decyzji w życie, minęło
trochę czasu, to w końcu jest. Ale przejdźmy do sedna. Któregoś pięknego
dnia jechałam pociągiem do pracy, nie myśląc, że ten dzień choć
minimalnie będzie się różnił od pozostałych. A jednak. Ubrana tego
dnia byłam w niebiesko-szare sportowe leginsy, biała koszulkę z
marynarskim printem, czarne trampki i czarna marynarkę. Jeśli chodzi o
dodatki to kolczyki były dwa różne, jeden był sterem statku, drugi
kotwicą, bransoletka na granatowych, zamszowych rzemykach ze srebrnymi
dodatkami i srebrny zegarek z niebieska tarcza plus torba, to taka mini
shopperka- żółta.(macie wizję?). W pociągu na przeciw mnie siedział
chłopak. Na początku miałam wrażenie że śpi, ale jednak mnie
obserwował. Moja podroż trwała zaledwie 40 min. I nie zamienilismy zbyt
wielu zdań. Na koniec, już podczas wychodzenia, chłopak  mnie zaczepił i
spytał czy ktoś mi dobierał stylizacje czy sama to zrobiłam. Ze
zdziwienia wymamrotałam tylko krótkie "sama, dziękuję" i wyszłam z
pociągu. Do dziś żałuję, że nie spytałam współpasażera, czym się
zajmuje i kim jest. Ale dużo mi to dało. Stało się takim kamieniem
milowym w moim życiu. Choć zawsze przywiązywałam uwagę do tego, co na
siebie włożę, to od tamtego dnia, stało się to jeszcze większym
rytuałem. Popchnęło mnie do podjęcia wielu decyzji związanych z moda i
tym, co chcę robić. 

P.S. Dajcie się nieść chwili, nie traktujcie każdego dnia jako rutyny.
ENJOY THE FASHION

wtorek, 5 sierpnia 2014

New Adventure



 Oto pierwsza sesja na dobry początek... Zaczynamy trochę sportowo i na luzie, choć torebka dodaje całej stylizacji nutkę szykowności. Sukienka sama w sobie nie wymaga dodatków, ale ja postanowiłam ją nieco ożywić jeansową kamizelką i właśnie torebką wysadzoną guzikami. Czyż razem nie jest to spójne? A butki, to wygodne trampki, idealne na całodniowy spacer. Roślinny print nadaje im jeszcze większej lekkości. Nie mogło się obyć bez biżuterii. Jak sami niedługo się przekonacie, jestem wielką fanką zegarków :)
















sukienka- outlet
kamizelka- no name

buty- http://www.diversesystem.com/
torebka- no name
zegarek- Geneva http://www.pasart.pl/zegarki,c,1223.html?keyword=geneva&gclid=CLSZu4CA878CFaYIwwodCHUAEQ
bransoletka- http://www.bydziubeka.pl/





fotki by Dawid Szałaj  https://www.facebook.com/dawidszalajfotografia