piątek, 2 stycznia 2015

Miejski szyk

Z racji tego, że za oknem raczej nie za dużo zimy, to proponuję stylizację, w której nie zamarzniecie, ale będziecie wyglądały szykownie. Mnie bynajmniej było ciepło. Noo chwilami może troszkę powiało po kostkach. Ale wychodząc w czasie karnawału na imprezę można się poświęcić dla dobrego wyglądu. Jest w tej stylizacji trochę luzu, szczypta szyku, elegancji i to co lubię najbardziej, efektowność dodatków. Bo pamiętajcie: diabeł tkwi w szczegółach. Kupując płaszcz wiedziałam, że idealne będą do niego szpilki. Połączenie czegoś tak ciężkiego jak ten wielki szary płaszcz i pozornie delikatnych szpilek w kolorze baby blue, to zestaw, który od razu miałam przed oczami, robiąc zakupy. Całość podbiłam czerwoną kopertówką i ustami w podobnym kolorze. W parze ze szpilkami szedł mój milusi, puszysty sweterek, który również był niebieski. Jeansy były tym elementem, który sprawiał, że stylizacja jest lżejsza, po prostu miejska. Spacer po kawiarniach, a wieczorkiem do pub'u na kręgle. (na szczęście podczas gry, zmieniamy obuwie, w szpilkach mogłoby być niebezpiecznie :)) W całości czułam się bardzo szykownie, ale również niezobowiązująco. Osobiście bardzo polecam płaszcz, miałam okazję przetestować w naprawdę silny wiatr. I... kaptur daje radę.




















Płaszcz- Roban Fashion
Swetr- Atmosphere
Jeansy- Stradivarius
Buty- DeeZee
Torebka- H&M
Zegarek- Jaragar
Kolczyki- No name


Zdjęcia:
https://www.facebook.com/dawidszalajfotografia?pnref=story

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz